Od ujawnienia pierwszych depeszy dyplomatycznych, w których posiadaniu jest Wikileaks, minął ponad tydzień. Pierwsze wrażenie, jakoby ujawniane depesze miały charakter plotkarski, tabloidowy i de facto nie miały dużego znaczenia, minęło. No, może nie w Polsce, gdzie nadal bardzo wyrywkowo pisze się o tym, co ujawnia portal i współpracujące z nim gazety i dziennikarze. Jako że jesteśmy krajem, w którym mało kto (w tym media) interesuje się sprawami międzynarodowymi, a jeśli już, to co najwyżej tymi europejskimi i amerykańskimi, w bardzo okrojonej wersji dociera do nas to, co w notach dyplomatycznych pojawia się choćby na temat Bliskiego Wschodu. A są to kwestie bardzo ważne we współczesnym świecie, budujące obraz relacji dyplomatycznych i gier politycznych, ale także mówiące dużo o kwestiach bezpieczeństwa międzynarodowego.
W poniedziałek jedną z najważniejszych informacji wynikających z not, które posiada Wikileaks, a do których jako pierwszy dotarł szwedzki dziennik Svenska Dagbladet, było potwierdzenie istniejących od dawna przypuszczeń, że w 2006r. na sztokholmskim lotnisku Arlanda lądowały dwa samoloty CIA przewożące więźniów podejrzewanych o terroryzm. Szwedzi od dawna byli przekonani, że amerykańskie samoloty z więźniami miały międzylądowania na ich terenie, oficjalnie szwedzkie i amerykańskie władze potwierdziły jedynie, że takie wydarzenia miały miejsce w 2001r., kiedy to w Szwecji wylądował samolot z dwoma Egipcjaninami, Ahmedem Agiza i Mohammedem Alzery, którzy ze Szwecji zostani przetransportowani do Egiptu, gdzie byli torturowani. W 2008r. otrzymali prawie 400 tysięcy dolarów w ramach rekomepnsaty od szwedzkiego rządu. Szwedzkim mediom nigdy nie udało się jednak otrzymać oficjalnego potwierdzenia, że takie międzylądowania miały miejsce w Szwecji jeszcze w okresie późniejszym. Do wczoraj, kiedy to prawda ujrzała światło dzienne dzięki Wikileaks.
Dlaczego piszę akurat o tym szwedzkim wątku? Cóż, daje on nadzieję, że być może w dokumentach Wikileaks znajdą się jakieś noty dyplomatyczne, które będą twardymi dowodami na to, że w Polsce lądowały amerykańskie samoloty z więźniami CIA.
A co przyniósł wczorajszy dzień? Moim zdaniem, najważniejsze informacje wynikające z Wikileaks to (kolejność przypadkowa, nie odnosi się do rangi informacji; w przypadku niektórych tematów jest większa ilość depesz – nie są likowane tu wszystkie):
1.
tajne plany NATO obrony krajów nadbałtyckich (Łotwy, Litwy i Estonii) przed
Rosją (noty ze stycznia i lutego 2010). Równolegle z ww. planami prowadzono rozmowy z Polską w kwestii umieszczenia w portach w Gdańsku i Gdynii dodatkowych, specjalnych oddziałów marynarki, a także rozmieszczenia w Polsce samolotów F-16 i C-130 Hercules. Polskie władze nie były zadowolone z faktu, że takie rozmowy i plany tworzone są jednocześnie,obawiając się, że osłabi to plan obronny dla Polski.
www.guardian.co.uk/world/us-embassy-cables-documents/245631
www.guardian.co.uk/world/us-embassy-cables-documents/240187
213.251.145.96/cable/2009/10/09USNATO464.html
2.
polskie władze prosiły Stany Zjednoczone o dodatkową obronę przed Rosją i obecność amerykańskich sił wojskowych na terenie naszego kraju
www.elpais.com/documentossecretos/geo/polonia/
3.
zamachowiec z Lockerbie, Abdel Bassett al-Megrahi, zwolniony ze szkockiego więzienia w 2009r. po groźbach Muammara al-Kaddafiego, że zerwie wszelkie kontakty handlowe z Wielką Brytanią, jeśli tak się nie stanie. Oficjalnie al-Megrahi został zwolniony z powodu bardzo ciężkiego stanu zdrowia (rak prostaty).
www.guardian.co.uk/world/us-embassy-cables-documents/220992
www.guardian.co.uk/world/us-embassy-cables-documents/189254
4.
wywieranie wpływu przez amerykańską dyplomację na wybór członków Międzynarodowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC)
www.spiegel.de/international/world/0,1518,733273,00.html
W ramach ciekawostek, aczkolwiek dających niezły obraz tego, jak wygląda współczesna propaganda, polecam notę dotyczącą "Gotowych na wszystko", Davida Lettermana czy Jennifer Aniston jako narzędzia walki z nastrojami antyamerykańskimi i wolą "jihadu" w Arabii Saudyjskiej.
http://www.guardian.co.uk/world/us-embassy-cables-documents/206346
To tyle w ramach pierwszej notki. Jeśli czas pozwoli, kolejne będą bardziej bieżące, ciekawsze i lepiej napisane.
Will keep you updated.
Komentarze